SZKOLNICTWO RADZYŃSKIE W OKRESIE STALINIZMU
 
Lata 1944-1956 to w Polsce okres stalinizmu, w którym kształtowały się trzy podstawowe powojenne rewolucje komunistyczne: rewolucja polityczna, rewolucja gospodarcza i rewolucja kulturalna, a w składzie tej ostatniej również rewolucja szkolnictwa. Wszystkie one toczyły się zaś w cieniu kultu jednostki, objawiającego się wszechobecnością przywódcy Kraju Rad w każdej dziedzinie życia społecznego, od czego też okres ten bierze swoją nazwę. Jednakże w tym trudnym dla Polski okresie, gdy za przykładem małego Jasia z Milanówka dzieci polskie wykorzystywane były do publikacji listów z wyznaniami miłości do "Wielkiego humanisty" ("Przyrzekam Ci, że będę stale przechodzić z klasy do klasy z dobrymi stopniami i nigdy o Tobie nie zapomnę" - za R. Kupiecki, "Natchnienie Milionów". Kult Józefa Stalina w Polsce 1944-1956, Warszawa 1993, s. 168), szkolnictwo polskie podniosło się z całkowitego niemal upadku. Choć wprzęgnięte w machinę reform komunistycznych, zanotowało niewiarygodnie szybkie odrodzenie i rozbudowę, która przerosła wkrótce stan przedwojenny. Charakterystyczną dla komunizmu wielką akcję na tym polu odczuł także Radzyń Podlaski, chociaż II wojna światowa przyniosła mu ogromne straty. Najpierw terror hitlerowski skierowany został w radzyńskich działaczy kultury polskiej i dotknął przede wszystkim nauczycieli i pracowników oświatowych. Wojska niemieckie, które zajęły budynki szkolne, zniszczyły wszystkie pomoce naukowe, a ostatecznej dewastacji dokonały działania wojenne i wojska stacjonujące w nich po wyzwoleniu. Miasto zniszczone było w 60%. Wiele budynków w krótkim czasie stało się ruiną. Determinizm działaczy kultury i całej radzyńskiej społeczności spragnionej polskiej oświaty musiał być jednak wielki, skoro już we wrześniu 1944 r. udało się uruchomić szkołę podstawową. Stymulujące działania władz wespół z entuzjazmem społeczności spragnionej polskiej szkoły sprawiły, że zarządzony spis dzieci i młodzieży, oraz rejestracja nauczycieli, przebiegały niezwykle sprawnie. Szybko odradzała się administracja szkolna. Już 10 sierpnia 1944 powstał Inspektorat Szkolny w Radzyniu Podlaskim, który działalność swoją był zmuszony rozpocząć w fatalnych warunkach lokalowych, gdyż w dwóch małych pokoikach musiało pomieścić się siedmiu pracowników. Inspektorem szkolnym został Wacław Szrejter, a podinspektorem Władysław Hobot.
Szkoły rozpoczęły pracę już w pierwszym powojennym roku szkolnym, mimo tego, że ogólnie zauważalny był brak zeszytów, przyborów do pisania, lektur, lokali, mebli szkolnych i środków na utrzymanie placówek. Oświata zdawała się rozwijać samym tylko entuzjazmem jej przedstawicieli. Może to właśnie owa determinacja w odbudowie szkolnictwa i proszkolne nastawienie nowych władz Polski sprawiło, że 11 grudnia 1944 r. na zjeździe pedagogów powiatu radzyńskiego w Międzyrzecu Podlaskim ogłoszono swoisty "akt lojalności" wobec PKWN i KRN. "W uznaniu zasług - pisano - jakie PKWN położył w dziedzinie oświaty, nauczycielstwo powiatu radzyńskiego prosi KRN o przekształcenie PKWN w Tymczasowy Rząd Rzeczypospolitej Polskiej".
Podkreślić trzeba, że szkolnictwo radzyńskie w okresie powojennym w pełni uczestniczyło ze wszystkich blasków i cieni nowej polskiej rzeczywistości. Nie uniknięto komunistycznej indoktrynacji ze strony co bardziej "uświadomionych poli-tycznie" pedagogów, a sformułowanie, że ktoś "jest należycie ustosunkowany do obecnej rzeczywistości", którym Kuratorium określało w latach 50 jednego z dyrektorów radzyńskich szkół, nie może przynosić dziś powodu do dumy. Jaki poziom próbowano narzucić naszym nauczycielom objawia analiza kadr nauczycielskich kierownika Wydziału Oświaty Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Radzyniu Podlaskim z marca 1952 r.: "W budownictwie socjalistycznym kadry decydują o wszystkim i szczególne znaczenie mają one na odcinku oświatowym, w wychowaniu nowego człowieka - budowniczego i obrońcy ustroju sprawiedliwości społecznej. Od poziomu ideologicznego i zawodowego nauczycieli zależą [...] wyniki wychowawcze i dydaktyczne uczącej się młodzieży, kształtowanie się jej światopoglądu naukowego w procesie nauczania, zależy produkcja (sic! - przyp. aut.) każdej szkoły. Ze względu na kierowniczą, decydującą rolę nauczyciela w szkole, jako oświatowca - stalinowska zasada 'znać kadry, ocenić, rozstawić' w odniesieniu do nauczycielstwa jest szczególną troską Wydziału Oświaty PPRN".
Jednocześnie nie omieszkano również wykorzystywać siły propagandy pro-sowieckiej na własną korzyść, czego przykładem może być sporządzenie okazyjnej (rocznica Rewolucji Październikowej - 7 XI 1944) plakietki z napisem "Chwała Boha-terom Walki o Wolność", którą rozprowadzono w mieście, a uzyskane fundusze przeznaczono na szkolnictwo powszechne. Warunki pracy i nauki były zaś bardzo ciężkie. W budynku szkolnym, wykończonym z takim trudem przed niespełna dzie-sięcioleciem, w grudniu 1944 r. całkowicie zniszczona była spora część dachu (reszta podziurawiona pociskami), niemal w 100% zniszczone oszklenie, rozkradzione ramy okienne, zniszczone 250 metrów kw. tynku, spalona kancelaria, nadające się tylko do wymiany rynny, piece, 80 metrów kw. podłogi, instalacja elektryczna i 24 drzwi. Naprawy wymagały schody.
Potrzeby były zaś ogromne. Zbiorcza szkoła powszechna w Radzyniu Podla-skim była placówką o największej w całym powiecie liczbie uczniów i nauczycieli. Gromadziła dzieci radzyńskie oraz ze szkół niepełnych w Białej, Białce, Lichtach, Paszkach, Ustrzeszy i Zabiela. Radzyńska siedmioklasowa powszechna szkoła pod-stawowa w roku szkolnym 1944/45 posiadała 10 izb lekcyjnych, uczęszczało doń 735 dzieci. O powszechnym odzewie społecznym dotyczącym realizowania obowiązku szkolnego niech świadczy fakt, że poza szkołą pozostawało tylko 12 dzieci w wieku szkolnym.
Równie szybko odradzało się w Radzyniu szkolnictwo średnie. Już w 1944 r., dzięki staraniom tutejszej społeczności, uruchomiono Prywatne Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące. W tym pierwszym wolnym od okupanta roku szkoła działała 183 dni, kształcąc wyłącznie uczniów w opóźnionym wieku szkolnym. Pracowało tam wówczas 11 nauczycieli (4 wykwalifikowanych). W roku szkolnym 1944/45 ukończyło szkołę 23 absolwentów gimnazjum i 16 absolwentów wydziału humanistycznego liceum. Szkoła była koedukacyjna , a biblioteka szkolna już wtedy liczyła 462 woluminy.
31 sierpnia 1945 r. zwrócono się do Kuratorium o zatwierdzenie istniejącego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego w Radzyniu Podlaskim, proponując na jego dyrektora Mieczysława Stagrowskiego. W zatwierdzonym statucie szkoły czy-tamy m. in., że była ona "przeznaczona dla młodzieży płci obojga wyznania rzym-sko-katolickiego, narodowości polskiej".



W związku z dotkliwym brakiem lokali na szkoły, potęgowanym zajmowa-niem wielu budynków przez stacjonujące w Radzyniu wojska, Prywatne Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące mieściło się w budynku Gimnazjum Mechanicznego, z którym łączyła je ponadto osoba dyrektora Stagrowskiego i grona nauczycielskiego. Jak podkreślano wówczas, "życie młodzieży jak i wszelkie poczynania wychowaw-cze grona nauczycielskiego są nierozdzielne" dla obu szkół.

Zawodowa prywatna szkoła mechaniczna w Radzyniu Podlaskim założona została w 1941 r., a po wygaśnięciu działań wojennych w 1944 r. wznowiła działalność już stricte gimnazjalną z inicjatywy samego nauczycielstwa, widzącego zniszczenia materialne i - związane z tym - zapotrzebowanie na wykwalifikowaną siłę roboczą. Organizatorzy Gimnazjum Mechanicznego cel powojennego kształcenia przedstawiali następująco:
1. "pozytywnie i lojalnie nastawić młodzież do obecnie dziejącej się Polski;
2. tępić [...] nawyki, które powstać mogły w czasie okupacji niemieckiej, jak np.: wymijanie obowiązku pracy, skrytość, zaś rozwijać będzie poczucie siły i godno-ści własnej;
3. wychowywać poczucie godności zawodowej".
W ramach Gimnazjum Mechanicznego (dla chłopców) istniało też kształcenie w kierunku kupieckim (dla dziewcząt).
Bardzo pożyteczne i udane prywatne inicjatywy uruchamiania szkolnictwa wkrótce napotkały jednak na trudności związane z utrzymaniem placówek oświatowych. Z tego względu 27 maja 1945 r. powołano do życia Spółdzielnię Oświatową, stowarzyszenie społeczne, którego celem miało być tworzenie wa-runków materialnych dla istniejących szkół średnich do czasu ich upaństwowienia. Przewodniczącym Spółdzielni został Michał Szymański - kierownik radzyńskiego "Społem", a w Radzie Nadzorczej zasiadł m. in. Inspektor szkolny Władysław Hobot. Afisz reklamujący działalność Spółdzielni Oświatowej, rozklejany w mieście latem 1945 r., głosił: "Nie wolno nam dopuścić do zamknięcia szkół średnich w Radzyniu, nie wolno zmarnować dorobku całego roku nauki, nie chcemy, by nasza dziatwa musiała szukać dla siebie szkół w obcych miastach".
Wkład w rozwój oświaty w Radzyniu Podlaskim w tym okresie - oprócz instytucji państwowych i społecznych, takich jak: Starostwo Powiatowe, Inspektorat Szkolny, Spółdzielnia Oświatowa, Okręgowa Spółdzielnia Spożywców, Spółdzielnia Rolniczo-Handlowa, oraz radzyńskiego duchowieństwa - włożyło także społeczeństwo miasta i okolic. Dyrektor Stagrowski tak oto określał go w sprawozdaniu do Kuratorium wiosną 1946 r.: "Rodzice uczniów okazywali bardzo dużo zaufania nauczycielom, odnosili się pozytywnie do wszelkich żądań o charakterze pedagogicznym, jak również - zwłaszcza rodzice młodzieży wiejskiej - chętnie spieszyli, na prośbę szkoły, z pomocą, w szczególności przy zwózce drzewa opałowego zimą 1945/46".
Z uwagi na znaczne spauperyzowanie społeczeństwa po okresie wojny ra-dzyńska Spółdzielnia Oświatowa, udowadniając szlachetny cel tworzenia szkół, stosowała daleko posunięte ulgi w opłatach szkolnych. Realizowano całkowite lub 75-procentowe ulgi w opłatach czesnego. Ulgi te objęły 33 % uczniów.
Rozwój szkolnictwa w pierwszym okresie Polski Ludowej był jednym z jej niewątpliwych sukcesów. Uwidoczniło się to także na terenie Radzynia. Już wkrótce szkoły tutejsze zaczęto postrzegać jako "twórczy i pozytywny czynnik w życiu na-szego miasta. Szkoła akcentuje swój udział we wszystkich przejawach życia i społeczeństwa, przeważnie nawet udziałem swym warunkuje powodzenie różnych imprez [...], tokiem życia wewnętrznego udziela impulsów życiu miasta" (Rada Pedagogiczna Prywatnego Gimnazjum i Liceum w Radzyniu Podl. z 11 IV 1948 r.).
Dobre mniemanie o szkole posiadano w lubelskim Kuratorium, a kontrolujący gim-nazjum wizytator pisał, że Stagrowski jest "energiczny, pracowity, oddany szkole, dobry administrator".
Trudności, jakie Spółdzielnia Oświatowa w Radzyniu Podlaskim przeżywała w związku z ponoszeniem kosztów utrzymania szkół średnich i nadania im odpowiedniego poziomu edukacyjnego sprawiły, że w 1946 r. rozpoczęto starania o upaństwowienie zarówno Gimnazjum Mechanicznego, jak i Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego.
1 grudnia 1946 r. Ministerstwo Oświaty uznało poziom wychowawczy i naukowy Gimnazjum Mechanicznego za zadowalający, by w jego miejsce powołać państwowe Gimnazjum Mechaniczne.
Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące zostało upaństwowione dopiero 3 lata później. Państwowa Szkoła Ogólnokształcąca stopnia licealnego w Radzyniu rozpoczęła kształcenie uczniów 1 września 1949 r. Otrzymała ponadto własny lokal w budynku należącym do Wydziału Powiatowego, gdzie ulokowano 4 klasy: VIII, IX, Xa i Xb. Ze względu na ciągły brak powierzchni użytkowej, w budynku Gim-nazjum Mechanicznego pozostawiono jeszcze klasę XI.
Obie szkoły średnie były podstawą, na której po kolejnych reformach oświa-towych z lat 1954-1961 powstały, funkcjonujące do dziś, liceum ogólnokształcące i zespół szkół zawodowych (zasadnicza szkoła zawodowa, technikum mechaniczne i liceum zawodowe).
Nie można w naszych rozważaniach pominąć także kwestii realizowania w Radzyniu oświaty dorosłych. Kształcenie analfabetów i półanalfabetów (analfabetyzm był jednym z wielkich problemów Polski powojennej) prowadzone było już od chwili wyzwolenia, a próbę całkowitego rozwiązania kwestii anal-fabetyzmu podjęto w latach 1949-1951.
Dla dorosłych pragnących uzupełnić wykształcenie i poziom kultury powołano Prywatne Koedukacyjne Gimnazjum i Liceum dla Dorosłych. Pierwszym jego dyrektorem został Piotr Jankowicz, którego miejsce zajął następnie Kazimierz Boba, a od grudnia 1945 r. funkcję dyrektora pełnił Władysław Rygier. Szkoła mieści-ła się przy Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym dla młodzieży w budynku Gimnazjum Mechanicznego, a jej cel doskonale wyjaśnia ekstrakt ze statutu: "Dać dorosłym oraz młodzieży pracującej podstawy pełnego rozwoju kulturalnego, przygotować ich do czynnego udziału w życiu, zorganizowanego w ramach państwowych, społeczeństwa, oraz przygotować do studiów w szkołach wyższych".
Jesienią 1946 r. Gimnazjum i Liceum dla Dorosłych przejęła Miejska Rada Narodowa w Radzyniu Podlaskim. Jego grono pedagogiczne tworzyło wówczas 7 nauczycieli, a naukę pobierało 27 uczniów. Szkoła spełniła swoje zadania do 1949 r., kiedy to, z powodu braku dalszych chętnych do pobierania nauki, uległa likwidacji.
Oprócz tego w ramach oświaty dorosłych w Radzyniu istniały grupy samo-kształceniowe, świetlica, Uniwersytet Ludowy. W roku szkolnym 1949/50, na podstawie rozporządzenia Ministra Oświaty z 1.03.1947 r., zaczęto organizować w mieście kursy szkolne w zakresie szkoły podstawowej, w których wzięło udział ponad 20 osób.
Wszystkie te działania wielu instytucji, wysiłek rzeszy bezinteresownych społeczników oraz ogółu radzyńskiej społeczności sprawiły, że podstawa do skoku cywilizacyjnego i kulturowego zapowiadanego przez nowe władze Polski, została stworzona również w naszym mieście. Później stała się ona odskocznią do awansu społecznego mas ludności pochodzenia chłopskiego, do czego przyczyniła się też - realizowana już w latach 60 - głośna ale pożyteczna akcja "1000 szkół na tysiąclecie państwa polskiego".



Dariusz Magier
POWRÓT
 
© Dariusz Magier. Prawa autorskie zastrzeżone.