3 stycznia 2009 Chwile nieskończoności Życie kulturalne Radzynia Podlaskiego w 2009 roku zainaugurowało w sobotę 3 stycznia Archiwum Państwowe wraz z Konfraternią Kozirynek wernisażem otwierającym wystawę malarstwa Magdy Raczko-Pietraszek pt. „Chwile nieskończoności”. Bohaterka wieczoru to absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, uczennica prof. Jana Tarasina. „Chwile nieskończoności” to 14 indywidualna wystawa tej niezwykle wrażliwej malarki i poetki, która podkreśla, że jej motto artystyczne brzmi: „Wznieść się ponad siebie samego, to pokonać swoje przywiązanie do logiki, rozumu, geometrii, to pokonać swoją biologiczność, ekspresyjność, swoją pierwotność. Pokonać, to nie znaczy wyrzec się”. Dopełnieniem jej twórczości malarskiej są wiersze, które nazywa „słowami obrazami”, a stanowią one swoistą próbę poszukania harmonii pejzażu i myśli. (Na marginesie dodam, że idea Magdy wpisuje się w działalność przyświecającą również Konfraterni Kozirynek, stąd zupełnie nieprzypadkowe jest zaangażowanie naszej redakcji w promowanie twórczości artystki.) Jak sama zauważa, w sztuce Magdy Raczko-Pietraszek malarstwo abstrakcyjne nie pojawiło się nagle, było wynikiem wieloletniej pracy rysunkowej i malarskiej, obserwacji, analizy, wyciągania wniosków. Wielokrotnie zadawanego pytania: Co jest ważne? , w sztuce, w życiu. Realistyczne rysunki pejzażu wykonywane węglem są ściśle związane z wierszami. Również z obserwacji pejzażu wynikł kolor błękitny. Jednak nie z obserwacji powierzchownej. Błękit to kolor uduchowiony, wciągający patrzącego w głąb, w przestrzeń tego co niematerialne. Tak jak w przyrodzie zachwycają nas „rzeczy” (drzewa, kwiaty, góry, jeziora...), tak naprawdę to jej harmonia jest tajemnicą. Tak w obrazie błękit jest nie tylko kolorem, ale wprowadza w przestrzenie myślowe, duchowe, przestrzenie innego wymiaru niż czysto warsztatowe problemy malarskie. Obrazy celowo nie mają tytułów, tworzą bardzo rozbudowane cykle, np. cykl „To co niematerialne” zawiera prace w technice olejnej, gwaszu, akrylu i trwał od 1990 do 2003 roku. Prace od września 2003 roku zaczęły tworzyć nowy cykl pt. „Przestrzenie błękitu”. Bardzo rzadko poszczególne obrazy mają swoje indywidualne tytuły. Kontynuacją pracy twórczej wyrażania tego co niematerialne przy pomocy materialnych środków wyrazu są inne działania artystyczne: instalacje, happeningi i wiersze autorki. I tak jak przyroda przemawia do nas bogactwem różnorodności form, tak artysta poszukuje, tworzy, by sztuka miała sens. Magda prezentowała swoje obrazy w wielu miejscach w Polsce (Białystok, Gdańsk, Liw, Lublin, Nadarzyn, Pruszków, Szczecin, Toruń, Warszawa) oraz za granicą (Couvin w Belgii, Bronte, Catania, Pisa we Włoszech). Teraz do tej listy dopisać może również Radzyn Podlaski. Wernisaż odbył się w gościnnych murach Oddziału Archiwum Państwowego w Radzyniu Podlaskim, które próbuje zerwać ze zdehumanizowanym trendem oddzielenia nauki od sztuki, lecz na nowo połączyć te dziedziny w jednym nurcie przejawów działalności kulturowej człowieka. Text: Dima |
|
Magda
Raczko-Pietraszek |
|
Roman
Postek wręcza kwiaty jako przedstawiciel "ludzi
zamkowych". W tle Wojtek Szmigoń i Maria Kryńska-Szostak |
|
Artur
Rogalski, Arek Kulpa, Marek Leszczyński |
|
Dyskusjom
nie było końca. Znak, że wystawa wzbudziła duże
zainteresowanie |
|
POWRÓT |